lis 01 2005

Śmierć nędzarzy - Charles Baudelaire


Komentarze: 4

To właśnie śmierć, o żalu, ludziom żyć pozwala,

To cel każdego życia, jedyna podpora,

Co jak eliksir dźwiga nas wzwyż i upaja

I daje nam odwagę kroczyć do wieczora.

 

Skroś burzę i wichurę, i boleść, i nędzę

To błysk jasny nadziei w naszej czarnej doli,

To jest słynna gospoda zapisana w księdze,

Gdzie każdy może spocząć, jeść i pić do woli.

 

To Anioł, który trzyma w swych dłoniach magicznych

Nasz sen i dar jedyny marzeń ekstatycznych,

Który mości nędzarzom aksamitne łoża;

 

To jest mistyczny spichlerz, odpust ostateczny,

To jest sakwa biedaka, jego schron odwieczny,
Brama otwarta w niebios błękitne przestworza.

 

 

jerez   
05 listopada 2005, 21:43
Dekadentyzm swego czasu bardzo mnie wciągnął. Teraz czasu mało...
01 listopada 2005, 17:01
lubię dekadentów.
01 listopada 2005, 14:39
Lubię od czasu do czasu poczytać. Ostatnio fragmentarycznie rzuciłam okiem na \"Traktat przeciwko Naturze\".
Re: Nie, no coś Ty :> Wydaje Ci się. Poza tym nie wiem czy zniesiesz moje ostre jak żyletki pazury. Jeszcze Ci porysuje Twoje wspaniale umięśnione plecy i co będzie?
01 listopada 2005, 14:36
...bo śmierć nie klasyfikuje ludzi według pozycji społecznej...kiedy zbiera żniwo nie liczy się dla niej nic poza kolejną duszą...

Dodaj komentarz