lis 27 2005

Open Rura Night


Komentarze: 3

wczoraj o porze wieczornej wylądowałem w knajpie czakram (www.czakram.net) w ramach zjawiska Open Rura Night (info na stronie czakramu). Koło godziny 21 usiedliśmy na ziemi i pośród ludzi, którzy przybyli by się pobawić przy housiku, zaczęliśmy tworzyć inny świat. Ziomki wyciągneli swoje rurki tj. dżiduridu, a ja ponieważ takowej nie posiadamm, zacząłem grać na instrumencie służącym do przywoływania deszczu. Oczywiście wszyscy się wspomagaliśmy piwkiem. Tak też poczęliśmy sprowadzać na ziemię różne duchy zabawy i pozytywnych wibracji. Osbiście miałem wizję palącego się ogniska, którego dym tworzył dwie postacie płci różnej tańcujące w orgiastycznym tańcu ekstazy i uniesienia.

Jednym słowem WOLNOŚĆ.

Niestety na hausiku nie mogłem zostać ponieważ rano musiałem wstać o czwartej i nawet musiałem być trzeźwy, co nieco mnie ograniczało na imprezce... ale ... czyżby?? :>

żałujta jednym słówkiem, że was tam nie było.

buziak :* (dla kobiet, a dla kolesi szufla)

jerez   
28 listopada 2005, 01:04
...i dla ciebie buziak!... :*
Magda
27 listopada 2005, 18:22
Żałuję kotek :)
pP
27 listopada 2005, 16:47
Zaluje. chyba. nie wiem. dozo

Dodaj komentarz