lis 11 2005

pilo_wanie czyli toczymy sie :D


Komentarze: 9

mówiłem mamie że będę grzecznym chłopcem
mówiłem że więcej nie będę pił
mówiłem bogu że więcej nie będę ćpał
mówiłem aniołowi że nie będę prowadził rozpustnego życia
mówiłem mym demonom że nie będę więcej skurwysynem
mówiłem - spowiadałem się przed duchami moich przodków
mówiłem że zacznę się uczyć
mówiłem że najwyższy czas przeztać cierpieć
mówiłem że świat jest zły
mówiłem że świat jest radosny
mówiłem mym przyjaciołom że będę zawsze przy nich
mówiłem światu że go zbawię
mówiłem że chcę zielony samochodzik pod zieloną choinkę
mówiłem że to ze mna coś jest nie tak
mówiłem że ze mną jest wszystko ok

no cóż....

z całą pewnością....

dużo mówiłem.

1  bądź dobry słyszałem
0  bądź zły słyszałem
1  Nie rób komu dobrze nie będzie ci źle słyszałem
0  Rób wszystkim dobrze a będzie ci dobrze słyszałem
1  Kochaj
0  Nienawidź
1  Współczuj
0  Nic nie czuj
1  Idź zapisz się do partii
0  Zostań anarchistą
1  Nie kradnij w ogóle
0  Kradnij ale dużo, bo tylko tak się opłaca
1  Ciężko pracuj
0  Bądź cwaniakiem
1  Prowadź zdrowy tryb życia
0  Niczym się nie przejmuj
1  Bóg jest
0  Boga nie ma
1  Budda jest
0  Buddy nie ma
1  Śmiej się !
0  Płacz !
1  Nie udawaj emocji będzie ci lepiej
0  Zawsze udawaj emocje będzie ci lepiej.

1010100010101010101010101010101010111110101010101
0011010101010010010101010101010000101001010101010
1010100101001001010010010101011010011010101101010
1101100011010111111010101111010100101001010101010
1010100010101010101010101010101010111110101010101
0011010101010010010101010101010000101001010101010
1010100101001001010010010101011010011010101101010
1101100011010111111010101111010100101001010101010

 



 

jerez   
14 listopada 2005, 01:55
...może właśnie dlatego lepiej milczeć niż składać puste obietnice...
...co do drugiej części...cóż...nic nie było ci narzucone...do ciebie należał wybór...czy właściwy...?
jerez >> ava
12 listopada 2005, 17:33
tak wyszlo :]tym razem ja zaspalem. specjalnie :P
12 listopada 2005, 15:26
Ja się kurde od zawsze martwię o Ciebie. A co do śniadania... Tak wyszło, prawdopodobnie znowu zaspałam. A dlaczego ja dalej utrzymuję się sama?
www.loris.prv.pl
12 listopada 2005, 15:03
ha dzieki
jerez >> ava
12 listopada 2005, 13:34
czyżbyś się o mnie martwiła? i czemu znowu musiałem sobie robić sam śniadanko? nieładnie, nieładnie ...
jerez >> padaPada
12 listopada 2005, 13:33
ja też ziom, ja też. a teraz meczy kac. ble.
padaPada
12 listopada 2005, 10:44
Ale się wczoraj najebałem ziom. Fajnie było. Mówię Ci.
12 listopada 2005, 10:42
Ten sposób binarnego oceniania usłyszanych wypowiedzi jest jak najbardziej Twój? Niemożliwe. Bracie, Ty wykitujesz z takim sposobem myślenia. A co się wtedy stanie z naszym wściekłym tłumem?
www.loris.prv.pl
11 listopada 2005, 18:21
na metodach zero-jedynkowych się nie znam, ale to pewnie skala trudności dużo mniejsza niż trudnośći wyborów życiowych ...

Dodaj komentarz