refleksja 1: spowiedź i samsara.
Komentarze: 6
spowiedź.
skończyłem właśnie oglądać film. popłakałem się. ze szczęścia. jestem strasznie wdzięczny że cie spotkałem. z resztą jak wszysktich. nawet moje ukochane demony których bałem się przez lata budząc się w dziwnych transach i pozach w środku nocy. nawet tych którym zaufałem choć mnie potem skrzywdzili. i tych którym nic nie dałem a oni podarowali mi uśmiech. tym szczegolnie jestem wdzięczny.
ciało to mandala. nie rozrywaj go do cholery.
samsara.
a wpis ten taki smutny i radosny bo kurwa znowu sie przeziebiłem.... dzieki czemu ominął mnie dziś najebing i kto wie czy jutro tyż mnie nie ominie. fuck. to jest faktycznie powód do smutku. :(
...a ja jestem wdzięczna wielu osobom za to,że po prostu są...i weż się za siebie do cholery!ostatnio zbyt często chorujesz chłopie!!! pozdrawiam cieplutko... :-*
Dodaj komentarz