Archiwum 06 grudnia 2005


gru 06 2005 inny mikołaj
Komentarze (4)

twin peaks soundtrack w tle.
atmosfera się zagęszcza, skręca się w sobie jednocześnie. Dziwnieje.
mam wrażenie że zaraz wyrośnie mi trzecia noga.
z głowy.

siedzę za biurkiem w kubraczku z paczki z niemiec który dzisiaj podarowała mi moja babcia.
na mikołaja.
paczka z organizacji jakiejś tam zajmująca się poszkodowanymi w obozach hitlerowskich
mój dziadek i moja babcia byli w obozach.
dziadek był w Konzentrationslager Auschwitz-Birkenau
babcia w jakimś obozie w niemczech... przepraszam w rzeszy.
niemcy nie mają nic do rzeczy.
babcia straciła w obozie dziecko.
ja wójka.
miał 3 miesiące.
pojade do oświęcimia.
zrobię tam praktykę.

dziadka nigdy nie poznalem.
umarł 2 lata przed moimi narodzinami
był inżynierem samoukiem. Bardzo dobrym.
i malarzem.
zostały po nim obrazy.

drugiego dziadka też nie poznałem.
umarł 1 rok przd moimi narodzinami.
był inżynierem i wynalzcą. Jeszcze lepszym.
i myśliwym.
została mi po nim fajka zrobiona z rogu jelenia.

jutro mam badania imunologiczne. Mam nadzieję że nic nie wykryją dziwnego.
ale i tak się boję.

twin peaks soundtrack w tle.
atmosfera się zagęszcza, skręca się w sobie jednocześnie. Dziwnieje.
mam wrażenie że zaraz wyrośnie mi trzecia noga.
z głowy.

 

 

jerez