Archiwum 01 listopada 2005


lis 01 2005 Śmierć nędzarzy - Charles Baudelaire
Komentarze (4)

To właśnie śmierć, o żalu, ludziom żyć pozwala,

To cel każdego życia, jedyna podpora,

Co jak eliksir dźwiga nas wzwyż i upaja

I daje nam odwagę kroczyć do wieczora.

 

Skroś burzę i wichurę, i boleść, i nędzę

To błysk jasny nadziei w naszej czarnej doli,

To jest słynna gospoda zapisana w księdze,

Gdzie każdy może spocząć, jeść i pić do woli.

 

To Anioł, który trzyma w swych dłoniach magicznych

Nasz sen i dar jedyny marzeń ekstatycznych,

Który mości nędzarzom aksamitne łoża;

 

To jest mistyczny spichlerz, odpust ostateczny,

To jest sakwa biedaka, jego schron odwieczny,
Brama otwarta w niebios błękitne przestworza.

 

 

jerez   
lis 01 2005 Bez tytułu
Komentarze (6)

 

Samaja

1. pozwalam się rzeczywistości wydarzać

2. pozwalam się sobie wydarzać.

.. do rozpoznania pustki i dalej...

jerez