Archiwum listopad 2005, strona 3


lis 14 2005 Wiersz : perły w świńskiej dupie.
Komentarze (3)

Gdy spoglądam w otchłań dziewiczą
W serce wspomnień zwane browara obliczem
Tylko westchnienie mi przypomina
Gdzie się podziała sakiewka tego cholernego mima.

Ileż to trudu mnie kosztowało
By niedość by go oszwabić
I w ciszy najwyczajniej zabić
Wyjść z tego po prostu ... cało...

Lecz gdy tańczyła ta cud seronita
Gdy cycki jej zajebiście fruwały
Pała mi się dźwignęła i włosa dęba stały
Gdy całowała me usta cudowna Pepita.

Jej niewymowne rzęsy głaskały moją twarz,
Zamarzony patrzyłem na jej alabastrowe ciało
Każda ma cząstka z jej westchnieniem wtórowała :MAŁO !
Tak cały wieczór leciał mi czas...

Tym samym... ta suka... dziwka niemyta !
Mydląc mi oczy tanimi sztuczkami !
Tylko sobie znanymi podłymi kruczkami !
Opierdoliła mnie z mego uczciwego złodziejskiego koryta !

jerez   
lis 13 2005 wiersz 1 : Lgnięcie.
Komentarze (4)

O nektarze pragnień przez wspomnienia wdychany!

Przeklęta twa barwa!

Przeklęty twój swąd!

Krzyczę i drapię ściany!

Idź precz, precz idź stąd!

 

Trucicielu matki!

Morderco syna!

Nawet na miano nie zasługujesz skurwysyna!

Jak dżuma zarażasz przez morowe powietrze,

Kłamiąc i bluźniąc o ważności sprawy,

Szepcząc na ucho przez snu jawy jeszcze, jeszcze...

Powodujesz białka oczu obraz krwawy.

 

Zawładnąłeś tłumami!

Zawładnąłeś czasem!

Zawładnąłeś sercem i mózgu resztkami !

Dławiąc się zżerasz nas od środka,

Budując fantazje

Budując ucieczkę

Budując zagładę sam sobie również

Jak ślepiec poganiasz twego żywiciela

Na skraj ułudy i cierpień porodówkę

Bądź przeklęty

Bądź przeklęty

Bądź przeklęty...

jerez   
lis 12 2005 Bez tytułu
Komentarze (1)
jerez   
lis 12 2005 ścierwojady
Komentarze (4)

znowu się kłócą.
a ja w środku.
dlaczego ludzie wciąż mieszkają w Wieży Babel?
dlaczego wznoszą kolejne piętra?
i dlaczego czuję się winny?
odpowiedzialny.
przekleństwo!
wściekłość.
na ignorancję.
na gniew.
na lgnięcie.
pozostaje tylko śmiech.
choć łza w oku stoi.
pośrodku suchej pustyni spoglądam w jaskrawe niebo.
i po cholere wspominają umarłych?
manipulując poczuciem winy chcą coś dla siebie utargować.
przesądzone.
czekam na odpowiedni moment
i wyprowadzam się z Wieży Babel.

jerez   
lis 11 2005 pilo_wanie czyli toczymy sie :D
Komentarze (9)

mówiłem mamie że będę grzecznym chłopcem
mówiłem że więcej nie będę pił
mówiłem bogu że więcej nie będę ćpał
mówiłem aniołowi że nie będę prowadził rozpustnego życia
mówiłem mym demonom że nie będę więcej skurwysynem
mówiłem - spowiadałem się przed duchami moich przodków
mówiłem że zacznę się uczyć
mówiłem że najwyższy czas przeztać cierpieć
mówiłem że świat jest zły
mówiłem że świat jest radosny
mówiłem mym przyjaciołom że będę zawsze przy nich
mówiłem światu że go zbawię
mówiłem że chcę zielony samochodzik pod zieloną choinkę
mówiłem że to ze mna coś jest nie tak
mówiłem że ze mną jest wszystko ok

no cóż....

z całą pewnością....

dużo mówiłem.

1  bądź dobry słyszałem
0  bądź zły słyszałem
1  Nie rób komu dobrze nie będzie ci źle słyszałem
0  Rób wszystkim dobrze a będzie ci dobrze słyszałem
1  Kochaj
0  Nienawidź
1  Współczuj
0  Nic nie czuj
1  Idź zapisz się do partii
0  Zostań anarchistą
1  Nie kradnij w ogóle
0  Kradnij ale dużo, bo tylko tak się opłaca
1  Ciężko pracuj
0  Bądź cwaniakiem
1  Prowadź zdrowy tryb życia
0  Niczym się nie przejmuj
1  Bóg jest
0  Boga nie ma
1  Budda jest
0  Buddy nie ma
1  Śmiej się !
0  Płacz !
1  Nie udawaj emocji będzie ci lepiej
0  Zawsze udawaj emocje będzie ci lepiej.

1010100010101010101010101010101010111110101010101
0011010101010010010101010101010000101001010101010
1010100101001001010010010101011010011010101101010
1101100011010111111010101111010100101001010101010
1010100010101010101010101010101010111110101010101
0011010101010010010101010101010000101001010101010
1010100101001001010010010101011010011010101101010
1101100011010111111010101111010100101001010101010

 



 

jerez